Żeby coś zrobić, trzeba po prostu zacząć.

To niby takie proste. Powiesz, co za frazes, przecież to wiem… A teraz zadaj sobie pytanie co ostatnio chciałeś zrobić i czy to zrobiłeś? Czy powziąłeś jakieś zobowiązanie i je wykonałeś?

Dla przykładu umówiłeś się ze znajomymi na wypad za miasto, albo zacząłeś oszczędzać na wyjazd na wakacje, aby nie brać kredytu? A może obiecałeś dziecku, że pójdziesz z nim na rower i tego nie zrobiłeś?

Przykładów nie będę mnożył ponieważ uważam, że każdy z nas ma swoje, które należą tylko do niego. Uwagę zwraca jednak fakt, że każdy z nas pewnie wiele razy powiedział sobie, że coś zrobi i sam przed sobą potem musiał się tłumaczyć, dlaczego tego nie zrobił.

Gorzej, jeśli nawet nie wiesz, że coś Ciebie właśnie ominęło. Pewnie jesteś zestresowany,  nie masz czasu, ciężko się żyje. Zgodzę się i powiem dalej masz rację – to są jednak nasze wymówki.

Jeżeli chcesz mieć więcej czasu dla siebie i dla innych, mieć więcej radości z życia, może i więcej pieniędzy – po prostu zacznij działać i nie odkładaj rzeczy na później.

Powiesz, że nie masz pieniędzy, bo masz taką pracę. Pogadaj o podwyżce – jeżeli to nie możliwe, zrób sobie bilans samego siebie: co potrafisz, w czym czujesz się dobrze, gdzie chciałbyś być za kilka lat.
Praca jest wszędzie. Nawet jeżeli lubisz swoją niskopłatną prace, to przecież możesz znaleźć dodatkową. Powiesz, że chcesz mieć czas dla siebie…

I tu właśnie jest problem. Problemem jest to, że chcesz czegoś, ale nie masz ochoty poświęcić się czy też swojego czasu aby to osiągnąć.

Nie patrz na bzdury, kto co ma, jak ma lepiej nic nie robiąc. Z pewnością coś musiał zrobić. To pewne. Wszakże zawsze dobrze tam gdzie nas nie ma jak głosi utarte powiedzenie.